niedziela, 16 października 2016

Miasto popiołów


Kilkadziesiąt sekund po eksplozji, na miasto spadły rozżarzone do czerwoności głazy, które uderzając z wysokości kilku kilometrów zabijały ludzi. Potem zaczął sypać się z nieba popiół wulkaniczny, a temperatura podniosła się do 600 stopni Celsjusza.

Prawie siedemnaście wieków czekali, by ktoś natrafił na ich ślad i historia mogła ujrzeć światło dzienne. Czekali, by ktoś poznał prawdę i przypomniał sobie o mieście zaklętym w popiół.

Miasto u stóp wulkanu, zniszczone przez wybuch Wezuwiusza. Pompeje obok Stabii i Herkulanum były jednym z trzech miast rzymskich w prowincji cesarskiej Italia, które 24 sierpnia 79 roku n.e. zostały zniszczone przez wybuch wulkanu Wezuwiusz. W czasie swojej świetności Pompeje pełniły funkcję jednego z najważniejszych ośrodków handlowych w Kampanii. Po krótkim okresie kolonizacji greckiej przeszły one w 200 r p.n.e. pod panowanie rzymskie.


Ruiny Pompeji położone są w regionie Kampania, około 20 km na południowy-wschód od Neapolu. Miasto zostało założone w VII wieku p.n.e. przez Osków. Początkowo znajdowało się pod wpływem kultury greckiej, później etruskiej. Największy rozwój miasta miał miejsce w I wieku. Głównym źródłem utrzymania mieszkańców był handel związany z znajdującym się w mieście portem morskim.

Podczas wykopalisk odkopywano nie tylko dzieła sztuki. Udało się również w dużej mierze zrekonstruować układ urbanistyczny miasta, złożony z regularnej siatki ulic, pokrytych brukiem. Dzięki temu Fiorelli sporządził plan całego miasta, podzielił je na sektory i ponumerował domy. Rozpoczął również prace nad rekonstrukcją poszczególnych budowli.


Starożytny układ miasta


Pompeje otoczone były murem obronnym, posiadały system kanalizacyjny poprowadzony wzdłuż ulic. Wzdłuż nich znajdowały się domy mieszkalne z atrium i perystylem. Podczas prac wykopaliskowych odsłonięto także liczne sklepy, warsztaty, teatr, forum z bazyliką, kurią i świątyniami, trzy palestry i termy, amfiteatr z koszarami gladiatorów i wiele innych obiektów.



Zwiedzanie rozpoczyna się od jednej z bram miejskich zwanej Bramą Morską (Porta Marina). Brama ta z dwoma wejściami : węższym – przeznaczone dla pieszych oraz szerszym i wyższym dla wozów i zwierząt. Dla wygody pieszych w poprzek ulic ułożono duże kamienie ułatwiające przejście. Dodatkowo kamienie regulowały ruch uliczny, część ulic była dostępna tylko dla pieszych, inne umożliwiały przejazd pojedynczych wozów (dziś byłyby to pewnie ulice jedno- i dwukierunkowe :) ).




Ulica poprowadzona od Bramy Morskiej prowadzi prosto na Forum. Plac o wymiarach 38 × 157 m otaczała kolumnada wykonana w porządku doryckim. Część portyków przebudowano w czasach późniejszych dodając drugą kondygnację kolumn w porządku jońskim. Przy forum usytuowane były budynki publiczne, kultowe oraz hale targowe. W północnej części forum zbudowano Świątynię Jowisza. Na podwyższenie prowadziły schody. Cellę otaczała dwukondygnacyjna kolumnada, pod nią, w niszach umieszczono posągi triady kapitolińskiej, czyli: Junony, Jowisza i Minerwy. Poniżej świątyni znajdował się skarbiec. Po bokach wzniesiono dwa łuki triumfalne Germanika i Tyberiusza. Wzdłuż wschodniego boku forum, przed kolumnadą, ustawiono posągi zasłużonych mieszkańców i mównicę. Do południowego boku forum przylegał Budynek Władz Miejskich. Do forum od strony zachodniej przylegały:
  • Comitium – niewielki budynek, w którym przeprowadzano wybory
  • Budynek Eumachii – budowla ufundowana przez kapłankę Eumachię dla rzemieślników: tkaczy, farbiarzy i foluszników.
  • Świątynia Wespazjana
  • Świątynia Larów 
  • Macellum – to wzniesiona w czasach cesarstwa kryta hala targowa
  • Bazylika
  • Świątynia Apollina
  • Termy
  • Teatr Wielki
  • Amfiteatr
  • Czyli wszystko, co było podstawą miast rzymskich ;)




Forum z widokiem na Wezuwiusz

Miasto słynęło ze wspaniałego amfiteatru, działały teatry, palestry, łaźnie, domu uciech. Domy bogaczy, a także miejskie fontanny były zaopatrywane w wodę z doprowadzonych do miasta akweduktów. Choć ponoć z higieną w mieście nie było różowo. Praktycznie nie istniał system kanalizacyjny, domowe latryny były po prostu dziurami pod deską, co więcej umiejscowione były zwykle w kuchni, a w basenach łaźni publicznych nie było nawet odpływów.

Brama wjazdowa do Pompejów
Kształt nieregularnego owalu i otoczone było 3-kilometrowymi masywnymi murami obronnymi z ośmioma bramami wjazdowymi. W ostatnim okresie swej historii miasto rozlało się  poza mury – kwitło i rozrastało się.
 Według źródeł już kilka dni przed wybuchem wyschły wszystkie okoliczne źródła wody i doszło do kilku mniejszych wstrząsów ziemi. Nikt jednak nie rozpoznał symptomów grożącego niebezpieczeństwa. Pierwsza eksplozja nastąpiła 24 sierpnia w porze obiadowej – dym, popiół i materiał piroklastyczny uniósł się na wysokość nawet do 30 km zakrywając słońce. Zapanowała wroga ciemność, a na miasto spadł deszcz gęstego i wrzącego popiołu i odłamków skał. Większość uciekła ale na miejscu pozostało jeszcze kilka tysięcy osób. Następnego dnia słońce w ogóle się nie pojawiło a tym razem gorący strumień z toksycznymi substancjami udusił wszystkich pozostałych na miejscu. Zginęło 5 tys. osób na 20 tysięczną populację – wszyscy ci, którzy zdecydowali się pozostać w domach. Kiedy  trzeciego dnia pojawiło się słońce ukazała się skalę zniszczeń: miasto przestało istnieć, a znad popiołów wystawały jedynie kikuty wyższych budynków. Zaś Wezuwiusz, do tej pory pokryty zielenią, gajami oliwnymi i winnicami, zamienił się w poszarpany stożek pokryty popiołem, pumeksem i odłamkami skał

Kadr z filmu "Pomopeje" [2014]


Makieta miasta



Ruiny Pompei obecnie
Pompeje schowane na osiemnaście stuleci pod ziemią zakonserwowało się w stanie, który nie ma sobie równych: tkankę miejską i budynki utrzymało praktycznie w niezmienionej formie. Dzięki temu w momencie przejścia przez jedną z zachowanych bram w murach okalających przenosimy się w czasie krążąc po brukowanych ulicach pomiędzy budynkami, zaglądając do domów i obiektów publicznych, spacerując po forum i przyglądając się zachowanym detalom zdobiących budynki.
Źródło: http://www.990px.pl/index.php/2015/05/25/ofiary-wybuchu-wezuwiusza/
Źródło: http://obserwatore.eu/w-podrozy/pompeje-kolo-neapolu/

Źródła:
http://www.starozytny-rzym.info/pompeje.html
http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1090371,Pompeje-co-kryje-zalane-lawa-miasto
http://www.990px.pl/index.php/2015/05/25/ofiary-wybuchu-wezuwiusza/
http://www.newsweek.pl/historia/pompeje---odtworzona-zaglada-miasta,83724,1,1.html
http://www.archaeology.co.uk/images/stories/cwa/pompeii/pompeii-map2.htm
http://obserwatore.eu/w-podrozy/pompeje-kolo-neapolu/
http://metrocafe.pl/metrocafe/51,145523,17757560.html?i=9
„Wieczność piramid i tragedia Pompei”, W.H. Boulton

sobota, 1 października 2016

Prawo lokacyjne

Cześć!

Trochę mnie tu nie było, Natłok obowiązków i takie tam ;) Ale teraz nastawiam się na powrót i regularność w prowadzeniu bloga. Zapraszam serdecznie do czytania !

Pewnie zastanawiacie się, co dawało ludziom prawo zakładania miast akurat w danym miejscu, nie innym. Co było powodem założeń królestw, podgrodzi, wsi etc. Ktoś wpadł na pomysł : O, ciekawy teren, interesujący widok, zatrzymajmy się, to tu powstanie mój kraj. Otóż nie! To nie było niestety takie proste. No, może w prehistorii i antyku. Jenak my jako ludzie myślący i świadomie podejmujący decyzję lubimy stawiać warunki, wszystko ma swoje prawa w przyrodzie ;)

Tak też w przypadku miast stworzone zostało specjalne prawo lokacyjne, na podstawie którego wzorowali się zasadźcy, o których powiem potem.
Już w średniowieczu ludzie stworzyli pierwsze prawa lokacyjne. A na czym ono polegało, już wyjaśniam.


Zwykle lokowanie nowych ośrodków dokonywało się w oparciu o pewien wzorzec wypracowany na jakimś modelu. Postanowiono stworzyć zespół przepisów i przywilejów, na których podstawie dokonywano lokacji miasta i wsi, a także ustalano ich wewnętrzną organizację. Prawo to uwalniało częściowo ludność miasta od władzy i jurysdykcji urzędników monarszych i tworzyło samorządowy okręg z wójtem na czele.


No dobrze, ale zapytasz się po co stosowano tą lokację ? Co to dawało takiego?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to ... chodzi o pieniądze, jak mówi powiedzenie. I tak też było w tym przypadku. Nie było to najlepsze wyjście dla władcy, zawsze wiązało się z uszczerbkiem w dochodach. Uzyskanie pozwolenia na lokację wymagało wielu zabiegów i nie każdemu udawało się takie prawo uzyskać.Także dla pomysłodawcy była to ciężka decyzja. Ale jak ktoś potrafił myśleć dalekosiężnie mogło mu się to bardzo opłacić. Niektórzy woleli mieć podane na tacy, woleli dostać daną kwotę od razu, nie czekać. Z resztą to myślenie zostało zakorzenione po dziś dzień w ludziach ;)
Ale gdy ktoś był cierpliwy i pewny swego, wiedział, że może mu sięto opłacić. Bo lokacja przynosiła wiele korzyści takich jak :

  • Posiadanie własnego miasta podnosiło prestiż, nie musiałeś być królem, by to zrobić, ale taka decyzja cię nawet z nim równała rangą
  • wieść o lokacji przyciągała nowe osobistości, pozwalała dość szybko zagospodarować nieużytki i podnieść wydajność użytkowanej ziemi
  • Jak wspomniałam wyżej, lokacja uwalniała właściciela od nadzorowania - tym zajmował się zasadźca i on ustalał, co kiedy ma być robione
  • Należy też pamiętać, że nie od razu miasta stawały się niezależne
  • Lokacja miasta przy szlaku objętym przymusem drogowym pozwalała zyskać coś z dochodów kupieckich
  • Kiedy miasta uzyskiwały już prawa do posiadania własnej siły zbrojnej, można było pozwolić sobie na zwiększenie warowności miasta, a także na wybudowanie zamku
Powstawały także odrębne typy praw lokacyjnych :chełmińskie, średzkie, poznańskie.
 
Chełmińskie powstało około 1233 roku w Chełmnie, używane głównie na Pomorzu, Prusach, Mazowszu, Warmii, i Podlasiu.


Prawo średzkie - powstało około 1210 w Środzie Śląskiej zatwierdzona przez Henryka I Brodatego. Na podstawie tego prawa dokonywano lokacji miast i wsi, głównie we wschodniej Wielkopolsce i północnej Małopolsce.

Prawo poznańskie - zwane też prawem miast wielkopolskich wzorowana na przywileju lokacyjnym. Poznania z 1253. Stosowana w Wielkopolsce.

Są to wyodrębnione prawa polskie, a najogólniej były to prawa polskie, niemieckie, magdeburskie.

Prawo polskie z czasem prawo książęce. W dawnej Polsce był to ogół praw wobec panującego, na które składały się: przede wszystkim usługi świadczone na rzecz księcia i jego urzędników, w zakresie wojskowym służba obozowa w czasie wojny, pogoń za nieprzyjacielem, tarasowanie dróg i przejść oraz budowa i naprawa grodów, w zakresie bezpieczeństwa publicznego alarmowanie sąsiadów w razie odkrycia zbrodni, ściganie zbrodniarza na terenie własnego opola, w zakresie usług komunikacyjnych dawanie zwierząt pociągowych (powóz), przewożenie rzeczy książęcych. Ponadto ludność była zobowiązana do wszelkiego rodzaju danin (poradlne, powołowe, podymne) i opłat: myta przy przejeździe przez mosty, cła, opłat targowych.

Prawo niemieckie to zespół norm zachodnioeuropejskiego prawa feudalnego, które były przyjmowane w Polsce od końca XII wieku, służyło za wzór przy lokacji wsi polskich na prawie czynszowym oraz przy rozwijaniu w miastach organizacji samorządowej. W większych miastach wiązało się z napływem ludności niemieckiej - głównie rzemieślników. Miasta polskie lokowano głównie na prawie magdeburskim. Na podstawie tego prawa powstało zmodyfikowane prawo w Środzie Śląskiej (prawo średzkie). Prawo niemieckie uległo w Polsce z czasem zmianom pod wpływem ustawodawstwa koronnego i lokalnego.



Prawo magdeburskie to prawo miejskie Magdeburga, które od końca XII wieku było wzorem dla praw innych miast wschodnioniemieckich, służyło także za wzór przy kształtowaniu się tzw. prawa niemieckiego w Polsce (głównie na Śląsku, w Małopolsce i Wielkopolsce), a potem na Litwie i Ukrainie.

Lokacja - od słowa łacińskiego locatio, czyli zakładanie, w dawnej Polsce od XII wieku zakładanie wsi lub miast, głównie na prawie niemieckim, połączone zazwyczaj z wprowadzeniem nowego układu pól i regularnej zabudowy. W okresie późniejszym także przenoszenie istniejących wsi z prawa polskiego na prawo niemieckie. Akt lokacyjny określał prawa i obowiązki zasadźcy i chłopów. Lokacje na prawie niemieckim już w samym swych akcie gwarantowały prawa mieszczan (tzw. prawa miejskie).

Lokator inaczej zasadźca, osoba która organizowała na podstawie umowy z panem feudalnym werbunek osadników i lokacje wsi lub miast na jego ziemi. Osoba taka po zakończeniu powyższego procesu zostawała najczęściej sołtysem lub wójtem nowo założonej wsi lub miasta. Zasadźcy rekrutowali się zwykle zarówno spośród przybyszów, jak i miejscowych mieszczan i drobnego rycerstwa. Uzyskiwali nieraz dodatkowe przywileje gospodarcze.

Trochę teorii na koniec. To było było tyle na dziś. Miłego wieczoru ! ;)

City In History

City In History